Wczoraj pogoda w wielu miejscach nie sprzyjała podziwianiu pięknego widowiska w postaci zorzy polarnej, jednak trwa potężna burza, dzięki której po zachodzie słońca ponownie będziemy mieli szansę ujrzeć to niezwykłe zjawisko. I to nie żart.
Oj, dzieje się! Od wczoraj szaleje potężna burza geomagnetyczna, dzięki której przez całą noc mogliśmy podziwiać zorzę polarną. Co najważniejsze, zorza świeciła praktycznie w całej Europie, nawet w Hiszpanii czy we Włoszech. Ja miałem okazję podziwiać zorzę w Augsburgu, i powiem wam, że widoki były niezwykłe, bo zorza pokryła całe niebo. To był prawdziwy spektakl, którego nawet kilka lat temu na kole podbiegunowym nie doświadczyłem.
Z prognoz wynika, że zachmurzenie nocą będzie ustępować, a po północy niebo powinno być bezchmurne, co oznacza idealne warunki do obserwacji. Póki co, warunki na zorzę są wspaniałe, i nic nie wskazuje na to, by burza osłabła. Zatem prawdopodobnie czeka nas kolejna noc z zorzą polarną, którą będzie można dostrzec gołym okiem. Gdy się ściemni, warto wyjść na dwór i spoglądać w kierunku północnym, chociaż jeśli powtórzy się sytuacja z wczoraj, to zorza będzie widoczna na całym niebie. To naprawdę coś niezwykłego…