Piątek rano w północnych i centralnych regionach będzie tak jakby ktoś postanowił nas na złość zasłonić kocem chmur. Na domiar złego będzie padać, więc zamiast kawy, łap za parasol. Ale spokojnie, popołudniu chmury powiedzą do zobaczenia, słońce wyjdzie na chwilę pokazać się światu, a ty pomyślisz, że lato wróciło, ale nie ciesz się za wcześnie. Wieczorem deszcz ponownie się pojawi, tylko tym razem na południu województwa. Na termometrach zobaczysz od 22°C na południu do 21°C na pozostałym obszarze. Czyli ani ciepło, ani zimno… idealne warunki, żeby nie wiedzieć, czy wyjść w kurtce, czy w t-shircie i zamarznąć.
Sobota na północy słońce jak malowane, aż będzie się chciało wyjść na spacer, tylko pamiętaj o okularach przeciwsłonecznych, żeby sąsiad nie pomyślał, że gapisz się na jego nowy samochód. Na pozostałym obszarze chmury będą urządzały sobie imprezkę na niebie, a na południu to już totalna vixa- pełne zachmurzenie. Na szczęście deszcz stwierdził, że będzie miał wolne, więc na spokojnie parasolki nie będą potrzebne. A temperatura? 20°C wszędzie – tak idealnie nijaka, że nie będziesz wiedział, czy grilla robić, czy kocem się okryć.
Niedziela – kto zamówił jesień w dostawie ekspresowej? Przyznawać się. Na północy w najcieplejszym momencie dnia zobaczymy 15°C, a na południu tylko 13°C. Dużo chmur, ale będą też rozpogodzenia, więc słońce od czasu do czasu zerknie zza chmur jak sąsiad zza płotu. Deszczu w planach brak, więc bez parasola, ale ubierz się na cebulkę – nigdy nie wiadomo, co pogoda wymyśli w ostatniej chwili.
Porywy wiatru w piątek do 40 km/h – jak poczujesz, że Twój parasol zamienia się w latawiec, to wiedz, że to normalne. Sobota będzie trochę łagodniejsza – porywy do 35 km/h, a w niedzielę do 37 km/h.
Informujecie, że w lasach zaczynają pojawiać się grzyby, więc warto zrobić wypad na grzybobranie. Jest to dealna okazja, żeby wziąć szwagra czy sąsiada Janusza na spacer do lasu. Szwagier będzie udawał, że wie, gdzie są najlepsze grzyby, a janusz narzekał, że kiedyś to grzyby same w kosz wpadały.