Dziś 06.09 w godzinach porannych na zdjęciach satelitarnych można było zaobserwować dym unoszący się nad Polską. Jak poinformowała pani Olga, rano wyczuwalny był zapach spalenizny. Okazuje się, że dym pochodzi z pożarów na Ukrainie.
Analiza zdjęć satelitarnych wykazała, że dym z Ukraińskich pożarów znajduje się nad Polską od kilku dni. Pierwszy raz duże ilości dymu pojawiły się 4 września. Wtedy chmura dymu była wyraźnie widoczna nad wschodnią Polską. Poniżej zdjęcie satelitarne z 4 września 2024. Fot: NASA
Na dzisiejszych zdjęciach satelitarnych, choć ilość dymu nad Polską jest już znacznie mniejsza niż 4 września, to doskonale widać na nich ogniska pożarów, o których pisaliśmy dwa dni temu.
Zaznaczony obszar to północna Ukraina. Widać na nim ogniska pożarów znajdujące się w Czarnobylskiej Strefie Zamkniętej oraz w jej okolicach, na terenach zalesionych. Jak informują ukraińskie służby, walka z żywiołem wciąż trwa, a ogień niestety nadal pochłania kolejne hektary.
Prowadzona jest stała kontrola terytorium przez specjalistów ds. ochrony radiologicznej i chemicznej. Tło promieniowania jest normalne, dlatego nie ma powodu do niepokoju.
W związku z napływem dymu może ulec pogorszeniu przejrzystość oraz jakość powietrza.
W najbliższych dniach z uwagi na wiatr z kierunków wschodnich, sytuacja będzie się powtarzać
fot: Nasa/DSNS