Bez wątpienia można stwierdzić, że pogoda i przyroda wariują. Zamiast zimy, jak przystało na styczeń – w końcu teoretycznie to najzimniejszy okres w roku – mamy przedsmak wiosny. Na termometrach widzimy nawet ponad 10°C, a przyroda, jak nas informujecie budzi się do życia w wielu miejscach. Jakby tego było mało, we wtorek temperatura może zbliżyć się do rekordów ciepła, a nawet ustanowić nowe. Przed nami naprawdę ciekawe godziny.
Ferie zimowe coraz bliżej, a zimy jak nie było, tak nie ma. W prognozach również nie widać większych zmian, co niestety nie wróży dobrze – szanse na ferie w zimowej scenerii z dużą ilością śniegu są praktycznie zerowe. Zamiast prawdziwej zimy mamy przedwiośnie.
Choć zdarzają się chwilowe zimowe akcenty, dominacja ciepła jest na tyle wyraźna, że przyroda powoli zaczyna budzić się do życia.
Od dwóch dni informujecie o kwitnących kwiatach w ogrodach. Pani Małgorzata z Białej Podlaskiej przesłała zdjęcia wychodzących z ziemi przebiśniegów oraz nabrzmiałych pąków bzu. Z kolei Pani Celina z Nosowa poinformowała o malinach, które już mają pąki kwiatowe. Czy to normalne w styczniu? Oczywiście, że nie.
Fot: Celina Jabłońska

Jeśli taka pogoda będzie się utrzymywać przez dłuższy czas, może nas czekać powtórka z ubiegłego roku i wyjątkowo wczesny wysyp zieleni…
W najbliższych godzinach czeka nas napływ jeszcze cieplejszego powietrza. We wtorek na południu województwa lubelskiego temperatura może wzrosnąć nawet lokalnie do 14°C.
Biłgoraj, Zamość, Tomaszów Lubelski – w tych regionach maksymalna temperatura może sięgnąć 14°C. W Puławach, Lublinie, Chełmie i Włodawie spodziewany jest wzrost temperatury do 12-13°C, natomiast na pozostałym obszarze wyniesie ona 10-11°C.
W Lublinie, Zamościu i Włodawie istnieje spora szansa, że temperatura zbliży się do rekordów ciepła. Dotychczasowe styczniowe rekordy temperatur dla tych miejscowości wynoszą: Zamość – 13,7°C, Lublin – 12,3°C, Włodawa – 14,3°C. Wszystkie te rekordowe wartości pochodzą z 2023 roku i są oficjalnymi danymi ze stacji IMGW.
Według prognoz istnieje cień szansy, że w Lublinie oraz Zamościu będzie to historyczny dzień. Czy tak się stanie? Trudno powiedzieć. Z pewnością można jednak stwierdzić, że do ustanowienia nowego rekordu może zabraknąć naprawdę niewiele, a wszystko okaże się już za kilkanaście godzin.