W najbliższych dniach wreszcie odetchniemy z ulgą. Przymrozki na szczęście już nie wystąpią, temperatury nieco wzrosną, oraz spadnie upragniony deszcz. Należy jednak zaznaczyć, że opady będą miały charakter lokalny, ponieważ będą to opady pochodzenia burzowego. Niemniej jednak należy cieszyć się z tego, co mamy, bowiem lepszy rydz niż nic
W piątek wszędzie spodziewamy się dużej ilości słońca oraz bezchmurnego nieba. Jedynie w południowych regionach wieczorem może pojawić się niegroźne zachmurzenie. W ciągu dnia bez opadów. Temperatura wyniesie wszędzie 20 stopni Celsjusza. Wiatr silny i porywisty w porywach do 50/55 km/h. Ciśnienie w południe w Lublinie wyniesie 1019 hPa.
W sobotę będzie cieplej, ponieważ na termometrach w najcieplejszym momencie dnia zobaczymy od 21/22 stopni Celsjusza na południu oraz południowym zachodzie do 23/24 stopni Celsjusza na pozostałym obszarze. Na południowym zachodzie istnieje szansa na niewielkie, przelotne opady deszczu oraz słabe burze. Zaznaczamy, że będą to niewielkie opady. Wiatr w porywach osiągnie prędkość 40 km/h. Ciśnienie w południe w Lublinie wyniesie 1015 hPa.
Ostatni dzień weekendu będzie jeszcze cieplejszy. Na termometrach w niedzielę wszędzie zobaczymy 22/23 stopnie Celsjusza. W całym województwie będzie pogodnie, z możliwością wystąpienia niewielkich, przelotnych opadów deszczu oraz burz. Wiatr będzie słabszy, w porywach do 30 km/h. W trakcie burz może intensywniej padać deszcz (do 15 mm) oraz powiać silniej, do 70 km/h. Niewykluczone są punktowo opady gradu. Ciśnienie w południe w Lublinie wyniesie 1012 hPa.
Tak przedstawia się suma opadu według modelu GFS do 19 maja.
Przypominamy, że burze są zjawiskiem lokalnym, dlatego w jednym miejscu może intensywnie padać deszcz a w drugim kilka km dalej być sucho. Warto również wspomnieć, że krótkotrwałe, intensywne opady nie poprawią znacząco sytuacji. Niestety, w długoterminowych prognozach nie widać poprawy sytuacji opadowej, gdyż do 1 czerwca suma opadu może wynieść około 20 mm.
fot: Konrad Kiryła